Rasistowskie mity

| 1 marca 2016

rasizm.stop.dziecko.poznan.29.11.2016

Mit. Mówienie o różnicach kulturowych to nie rasizm.

Dziś najbardziej powszechna forma rasizmu ? stosowana zarówno przez polityków głównego nurtu, jak i skrajnej prawicy – to coś, co można nazwać rasizmem kulturowym.

Po Holokauście i wielkich walkach antyrasistowskich (np. ruch praw obywatelskich w USA czy obalenie apartheidu w RPA) nie sposób otwarcie głosić rasizmu biologicznego w takim stopniu, jak kilkadziesiąt lat temu.

Ideologia ta jest dziś coraz bardziej ubierana w pseudosocjologiczne szaty ? najczęściej używa się argumentu ?kultury?.

Rasiści rzadziej mówią, że jacyś ludzie są dla nich tak naprawdę podludźmi, a częściej że ich kultura, religia, sposób życia są gorsze niż ?nasze?.

Początki rasizmu

Starożytność nie znała pojęcia rasizmu. Ludzi uważano za ?gorszych?, kiedy byli pokonani na wojnie lub nie byli bogaci.

Rasistowska ideologia powstała w XVII wieku w związku z niewolnictwem w nowym świecie północnej Ameryki. Za wszelką cenę chciano zapobiec wspólnej walce Afrykańczyków i Europejczyków przeciwko właścicielom niewolników.

Rasizm usprawiedliwiał niewolnictwo argumentami biologicznymi mówiącymi o tym, że Afrykańczycy nie są w pełni ludźmi. Od początku jednak stosowano także argumenty kultury. Filozofowie oświecenia mogli, jak David Hume, uważać, że codzienna kultura życia ?czarnych? jest gorsza od ?białych?.

Warto też pamiętać, że przy różnych okresach emigracji do USA, tacy przybysze, jak Włosi, Irlandczycy czy Polacy nie byli traktowani zgodnie ze statusem ?białych?.

Gdy spojrzymy na sposób, w jaki była prowadzona rasistowska propaganda antysemicka w latach 30-tych XX wieku, również widzimy argumenty dotyczące ?inności? kulturowej Żydów. T

ak jak dziś w przypadku muzułmanów, mówiono o ich ubiorze, sposobie przygotowania jedzenia, ?niższości? ich religii wobec chrześcijaństwa i, w końcu, że ich religia doprowadza do przemocy i wojen.

Oczywiście było całkowicie odwrotnie. Ludzie oskarżeni o przemoc ? czyli Żydzi – byli w Europie masowo mordowani, a w krajach na wschodzie kontynentu, takich jak Polska, niemal całkowicie zgładzeni.

Z ofiar zrobiono winowajców. To częsta cecha idei dominujących w kapitalistycznym społeczeństwie, w którym wini się bezrobotnych za bezrobocie, a ludzi żyjących w nędzy za biedę.

Jak pisał Karol Marks ?idee panujące w każdym społeczeństwie, są ideami klasy panującej.?

Dziś również wini się ofiary. Ludzi uciekających od niewyobrażalnego horroru wojny z krajów takich, jak Syria czy Afganistan, obwinia się o ?wysysanie? zasobów socjalnych państwa. Badania jednak udowodniają, że imigranci więcej wytwarzają w gospodarce, niż biorą od państwa.

Jeśli chodzi o przemoc, tak jak w latach 30-tych prawdziwym zagrożeniem nie są ludzie, którzy chcą mieszkać w innym kraju, tylko liczebna wzrost faszystowskich i innych skrajnie prawicowych organi- zacji – jak Ruch Narodowy, ONR i NOP w Polsce czy ich zagraniczni odpowiednicy.

Islamofobia

Najbardziej powszechną formą rasizmu w dzisiejszej Europie jest islamofobia ? rasizm kierowany przeciw muzułmankom i muzułmanom. Są oni demonizowani jako terroryści, jako ludzie którym obca jest europejska cywilizacja i kultura praw człowieka, w szczególności praw kobiet.

Czy kobiety są równo traktowane w Europie? Zarabiają mniej niż mężczyźni, a w takich krajach, jak Polska, nie mogą nawet decydować o własnej ciąży. Przemoc wobec kobiet jest popełniana w domach chrześcijańskich i ateistycznych.

Ataki terrorystyczne popełnione przez islamistów są przez policyjną agencję Unii Europejskiej Europol uznawane za ?motywowane religijnie?.

Według Europolu w 2013 w Unii Europejskiej doszło do152 ataków terrorystycznych ? dwa były ?religijnie motywowane?. Rok wcześniej było 219 takich ataków, 6 z nich religijnie motywowanych.

W USA, w 2013 roku, socjolog Charles Kurzman z Uniwersytetu Karoliny Północnej opublikował raport, w którym pisał: ?W Stanach Zjednoczonych miało miejsce około 14.000 morderstw w roku 2013. Od 9/11, muzułmańsko-amerykański terroryzm był odpowiedzialny za 37 zabitych osób w Stanach Zjedno- czonych, z ponad 190.000 morderstw w tym okresie.?

Przestępstwa popełnione przez muzułmanów są nagłaśniane znacznie bardziej niż inne. I oczywiście według rasistów winni są zawsze wszyscy muzułmanie.

Fakty mówią coś innego. W 2014 r. prawie 1000 osadzonych w brytyjskich więzieniach stanowili Polacy ? największa grupa więźniów z zagranicy. To prawie dwa razy tyle, co liczba więźniów z muzułmańskiego Pakistanu.

Polskie media zapewne nie powiedzą w związku z tym, że wszyscy Polacy mają przestępcze skłonności wynikające z ?naszej? kultury!

Mit. Polityka multikulti się nie sprawdziła. Widać to na przykładzie Zachodu. Nie chcemy takich problemów w Polsce.

Tak zwana polityka multikulti czy wielokulturowości oznacza po prostu przyjęcie ludzi z innych krajów i twierdzenie, że mają oni coś pozytywnego do wniesienia reszcie społeczeństwa.

Nie jest prawdą, że taka polityka przysporzyła masy problemów.

W polskich mediach bez przerwy powtarza się, że imigranci nie chcą się integrować. To po prostu kłamstwo.

W 2014 roku analiza ostatniego spisu ludności w Brytanii wykazała, że prawie 10 procent dorosłych jest w stanie małżeńskim lub w związku partnerskim z człowiekiem z innej grupy etnicznej.

Tendencja jest wzrostowa – jest coraz więcej integracji wszystkich grup etnicznych.

Tak naprawdę zwolennicy tego, co można nazwać ?monokulti? (czyli jednej kultury), chcą, żeby każdy przyjął prawicową kulturę ? w wersji konserwatywno-liberalnej, populisty- cznej czy faszystowskiej.

Chcą, żeby wszyscy stanowili jedną szarą posłuszną masę, która przyjmuje sztucznie wytworzoną ?kulturę? nazwaną przez nich ?narodową ?.

Według brytyjskiego marksisty Chrisa Harmana, szeroko rozumianej kultury ?nie można oddzielić od życia jako całości. Stanowi ona całokształt idei, języka, postaw i sposobów widzenia świata, które kierują zachowaniem ludzi w każdym społeczeństwie.?

Pod tym względem faszysta, który chce bić i nawet zabijać ludzi o nieco ciemniejszej skórze, ma ?kulturę? całkowicie obcą antyrasiście, który współczuje ofiarom wojny i nędzy lub po prostu jest ciekaw doświadczeń przybyszy z innych krajów. Nie ma więc tu mowy o jakiejś jednolitej ?narodowej kulturze?.

Różnice klasowe

Najgłębsza różnica kulturowa w każdym społeczeństwie opiera się na różnicach klasowych. Obecnie najbogatszym Polakiem jest Sebastian Kulczyk, który odziedziczył z siostrą wielomiliardowy majątek ojca.

Jaką kulturą cieszy się szczęśliwy synuś? ?Sebastian Kulczyk prywatnie do oszczędnych raczej nie należy. Jest miłośnikiem bardzo drogich samochodów. Jeździł m.in. audi a8 czy porsche 918, któremoże kosztować nawet 4 mln zł.? (se.pl 25 lutego).

Wygody życiowe i luksusy miliardera mają niewiele wspólnego z warunkami, stylem życia i zachowa- niami pracownicy biurowej czy hipermarketu.

Bogaci i szefowie rządzą, reszta społeczeństwa jest rządzona. Bogaci i szefowie wyzyskują, większość społeczeństwa jest wyzyskiwana. Nie ma większych różnic kulturowych niż ta.

Mit. Trzeba najpierw dbać o ?swoich?.

Francja. Rozbiórka obozowiska pod Calais. Jak powiedział jeden uchodźca: "Jesteśmy ludźmi, powinniśmy być traktowani jak ludzie".

Francja. Rozbiórka obozowiska pod Calais. Jak powiedział jeden uchodźca: „Jesteśmy ludźmi, powinniśmy być traktowani jak ludzie”.

Przeciwnicy przyjmowania uchodźców i innych migrantów mówią, że nie ma wystarczających finansów na służbę zdrowia, dla emerytów, na oświatę dla ?swoich?, więc jak można wydawać pieniądze na cudzoziemców?

Od razu nasuwa się pytanie ? kto to jest ?swój?. Obywatel Polski? A jeśli rządzący mówią, że nie ma pieniędzy dla wszystkich obywateli, wtedy ?swój? to kto? Może mieszkaniec/mieszkanka mojego miasta? A jeśli powiedzą, że ?z pustego i Salomon nie naleje?, czy swój będzie człowiek z mojego osiedla? Potem mojego bloku?

Rządzący zawsze twierdzą, że nie ma wystarczających środków na adekwatne wydatki socjalne. Mówili tak przed pojawieniem się sprawy uchodźców.

Mówienie ?najpierw swoi, potem uchodźca? jest tożsame z mówieniem ?nigdy uchodźca?. A argument, że ?brakuje funduszy? na potrzeby większości społeczeństwa pozostaje. Tymczasem to ta pracująca większość – pochodząca ze wszech stron – tworzy społeczne bogactwo.

Lepiej przyjąć postawę solidarnej walki o większe wydatki. Ewentualny brak solidarności z migrantami przełoży się na brak solidarności wśród ?miejscowych?. I odwrotnie.  Masowa, solidarna walka pracownicza przeciw rządzącym zmniejsza poziom rasizmu w społeczeństwie.

To się sprawdziło w dzisiejszej Europie. W Grecji nie udało się skrajnej prawicy ukształtować opinii publicznej w sprawie uchodźców. Jest tam o wiele bardziej przyjazny stosunek wobec nich niż w Polsce. Tymczasem w Grecji są tysiące uchodźców, w Polsce – tyle co nic.

Dlaczego jest taka różnica? Zapewne wielkie znaczenie ma fakt, że w Grecji wciąż toczy się walka pracownicza przeciwko polityce cięć i zwolnień. 4 lutego odbył się strajk generalny.

Co więcej, organizowane są liczne demonstracje w poparciu dla migrantów, przeciwko faszystom i rasistom, które wzmacniają poczucie solidarności wśród wszystkich pracowników.

To ważna lekcja dla nas.

Mit. Rasizm będzie zawsze z nami.

Rasizm powstał wraz z kapitalizmem i zostanie całkowicie pokonany po tym, jak kapitalizm zostanie obalony i zastąpiony demokracją pracowniczą.

Jak pisał Marks: ?rewolucja potrzebna jest nie tylko dlatego, iż klasy panującej w żaden inny sposób obalić niepodobna, lecz i dlatego, iż klasa obalająca może tylko w rewolucji dojść do tego, aby się pozbyć całego starego paskudztwa i stać się zdolną do zbudowania nowego społeczeństwa.?

 

Andrzej Żebrowski

Tags:

Category: Gazeta - marzec 2016

Comments are closed.